Białoryb na spinning
Cześć!
Od dłuższego czasu coraz bardziej zyskuje na popularności XUL czyli łowienie metodą extra ultra light. W zeszłym roku pisałem o wędkach UL i XUL, gdzie wspomniałem o wykałaczce od Mikado – Sensor X Area. Tutaj chciałem poruszyć wątek przynęt do tej metody. Najbardziej zagorzali fani takiego łowienia, przeważnie używają wabików o wadze do 1g. Wynika to z możliwości poprowadzenia ich w najwolniejszym opadzie.
Jeżeli chodzi o gumy – mistrzostwo osiągnęła marka Fishchaser. Spłaszczone mikropijawki, drago wormy, chruściki, jętki, widelnice – cała gama imitacji robactwa w różnorodnej kolorystyce to fantastyczny wybór na wydłużenie opadu i zachęcenie do brania najbardziej wybrednych i ostrożnych ryb. Do tej kategorii jeszcze zaliczam nanomaster w rozmiarze 1,9cm. Ja przeważnie zbroję je na główkach wolframowych od tego samego producenta i łowię w opadzie, ale na hakach do czeburaszki wraz z czeburaszkami wolframowymi od MB Lures są tak samo skuteczne i łatwiej jest kombinować z szybkością opadu zmieniając obciążenie. Nie jestem doświadczony w metodzie tak zwanego bocznego troka, ale w tym wypadku będę skłonny się podszkolić bo jestem głęboko przekonany, że efekty będą jeszcze lepsze.
Mistrzowskie gumy od Fishchaser
Z przynęt silikonowych wiosną świetnie będą się też sprawdzały przynęty takie jak narybek od Realistic Shad oraz embrion od Ireneusza Urbanka, którego swoją drogą cała oferta przynęt jest tak realistyczna, że koniecznie trzeba się z nią zapoznać.
Silikonowe maleństwa - embrion od Ireneusza Urbanka oraz narybek od Realistic Shad
Microjigi – najlepiej mi się sprawdzały na wzdręgach, okoniach i płociach. W większym nurcie rzeki oraz na dużych głębokościach/odległościach nieznacznie przekraczam 1g wagi i stosuję 3,5cm mikrojiga z rękodzielniczej pracowni Tobiasz Fly Tying. Ta pijaweczka/imitacja narybku doskonale prowokuje białoryb, głównie zimą i wczesną wiosną. Kiedy robi się cieplej, a ryby spokojnego żeru zaczynają przemieszczać się na płytsze partie wody – niezastąpione będą mikrojigi Maciej Ka. Baits. Z nimi trudno mi było tego lata jakkolwiek trenować prowadzenie – brania następowały już w pierwszym opadzie, a wzdręgi uderzały tuż po zetknięciu się przynęty z wodą.
Rękodzielnicze mikrojigi z pracowni Maciej Ka. Baits oraz Tobiasz Fly Tying
Obrotówki w rozmiarze 0 i 00 – łowiąc nimi stosuję wyjątek i używam agrawek z krętlikiem, których na co dzień w XUL unikam. Moje ulubione blaszki to wyroby z pracowni Piotra Lipca, startują od razu po ruszeniu, wyglądają obłędnie i skutecznie kuszą letnie wzdręgi, zwłaszcza w toni i pod powierzchnią.
Piekielnie skuteczne blaszki obrotowe od Piotra Lipca w kolorach GOLD VIOLET i COPPER RED
Pudełko muchowe Mikado 130x90x40mm
Na białoryb zawsze chętnie wybieram się kiedy mam mało czasu – wystarczy spakować w kieszeń pudełko muchowe wypełnione przynętami, chwycić wędkę, podbierak i jestem gotowy. Polecam tą metodę każdemu, kto nie ma możliwości wyjść na dłuższy wypad za drapieżnikami, pozdrawiam!
Maciej Kurpisz