Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową

Niezbędne wyposażenie każdego spinningującego wędkarza.

2022-09-26
Niezbędne wyposażenie każdego spinningującego wędkarza.

Cześć!

Miałem okazję napisać niedawno kilka słów o wędkach ultralight, jeżeli podobał się Wam artykuł, to zapraszam do lektury na temat sprzętu i akcesoriów, które moim zdaniem po prostu trzeba mieć uprawiając spinningową odmianę wędkarstwa. Sam wędkuję na poważnie dopiero kilka lat, dlatego mogę "na świeżo" przedstawić mój punkt widzenia na ten temat. Nie traktujcie mojego "Must have" zbyt dosłownie, oczywiście najbardziej niezbędnym wyposażeniem spinningistów jest wędka + kołowrotek + linka + przynęta, ale w tym artykule celowo pomijam właśnie te elementy. Początkowo radziłem sobie bez dodatkowego oprzyrządowania, jednakże każde kolejne wyjście na ryby, zobowiązywało do dalszych zakupów. 

Przypon, dozbrojka ... można kupić gotowe, ale jak jest trochę czasu to można podłubać samemu i stworzyć zestawy takiej długości jaka nam pasuje idealnie.

Pierwszym moim zakupem były szczypce do wyciągania lub odhaczania przynęt z ryb. Bardzo często można sobie łatwo poradzić bez takiego przyrządu, ale Szczypce do wyhaczania zakrzywione Mikado 25,4cm już nieraz mi ratowały rybę przed uduszeniem a mnie przed stresem. W wielu przypadkach, kiedy ryba intensywnie żeruje, szkoda tracić po prostu czas na dłubanie palcami w rybim pysku, nie wspominając już o bezpieczeństwie, zwłaszcza w przypadku przynęt uzbrojonych w kotwice. Nikt bowiem nie chce na własnej skórze przekonać się, jak trudno jest wyjąć zadzior z mięsa (ja już doświadczyłem tego dwa razy ...). Oczywiście, łowiąc pstrągi można być zaopatrzonym w poręczniejszy i krótszy model, a wyprawy szczupakowe zabezpieczają wersje dłuższe i masywniejsze, jak np. Szczypce do wyhaczania ryb Mikado 30cm. Jak już jesteśmy przy szczupakach i szczypcach, dla tych, którzy mają więcej czasu, dedykowane są narzędzia i materiały do tworzenia przyponów. Multifunkcyjne szczypce Daiwa PROREX 23cm to doskonały i niedrogi przyrząd do rozginania kółek łącznikowych, cięcia fluorocarbonów i stalek oraz zaciskania na nich tulejek. Jak ważne jest korzystanie z odpowiednich przyponów/dozbrojek – chyba nie muszę nikomu tłumaczyć. W sklepie Nizel znajdziecie wszystkie potrzebne do takiej twórczości materiały oraz gotowe przypony i dozbrojki różnych producentów.            

Podbierak Mikado muchowy gumowany 41/35cm zabieram na pstrągi ale służy mi też na wyprawach XUL na białoryb, na kleniach czy okoniach. Jest lekki i bardzo poręczny, nie wystaje mi zza pleców więc nie zaczepiam nim gałęzi.

Jaki podbierak spinningowy kupić?

Wspomniałem już o bezpieczeństwie i haczykach w palcach, to przedstawię kolejnego bohatera tego artykułu. Jest nim podbierak. Bardzo długo nie widziałem potrzeby posiadania takowego. Mało tego, kiedy już zaopatrzyłem się w najtańszy bulwarowy badziew, i tak często nie zabierałem go nad wodę. Do czasu, kiedy nie było komu podebrać pięknego sandacza a próba wyjęcia go za plecionkę skończyła się pęknięciem na węźle. Później, przekonałem się, jak ważna jest odpowiednia jakość tego cudownego wynalazku. Pomijając trudności z rozkładaniem, przynęta potrafiła się tym jednym małym hakiem tak zaplątać w sznurki, że tylko szybkie cięcie mogło ją uwolnić. Od tamtej pory mam osobny podbierak na pstrągi (Mikado muchowy gumowany 41/35cm), osobny na sandacze z wysokich bulwarów (Mikado składany trójkątny 250cm) i osobny na trocie (SG Pro Finezze XL 50x70x60cm 27cm). Pstrągowy służy mi też na wyprawach XUL na białoryb, na kleniach czy okoniach. Trociowy jest świetnym wyborem na wszelkie wyprawy z belly boat, jest to egzemplarz pływający więc nie zajmuje cennego miejsca. W tym momencie nie wyobrażam sobie wędkowania bez porządnej ramy z gumowaną siatką, ewentualnie żyłką. Oczywiście gdybym posiadał łódkę, zaopatrzyłbym się w jeszcze jeden egzemplarz (najpewniej od SG Pro Tele Folding rozmiar XL). Małe i średnie podbieraki śmiało można montować do magnetycznego klipsa od Mikado i swobodnie korzystać z nich w razie potrzeby nad wodą.

Przy łowieniu sandaczy na bulwarach trafiają się też sumki. Długa sztyca jest tu niezbędna, można bezpiecznie podnieść większość ryb.

Okulary polaryzacyjne - niezbędne akcesorium nie tylko w słoneczne dni

Trzecim, niemal zawsze towarzyszącym mi elementem wyposażenia są okulary. To prawda, że na codzień korzystam ze zwykłych szkieł korekcyjnych czasami też podczas wędkowania, najczęściej jednak zakładam okulary polaryzacyjne. Na rynku dostępny jest ogrom firm i modeli sprzętu, który redukuje zmęczenie oczu spowodowane odblaskami, mocnym światłem i tu choć wyraźnym liderem jest firma Wiley X, swoje podstawowe funkcje spełni niemal wszystko co kupicie. Ja się kiedyś wyposażyłem w egzemplarz z mikado za 35 zł i służą mi do dzisiaj rewelacyjnie. Naturalnie planuję na najbliższy sezon pstrągowy doposażyć się w coś lepszego z bardziej trwałą polaryzacją i najpewniej będzie to coś wcześniej wymienionej marki. W dodatku, ochrona oczu przed nadlatującą przynętą wyrwaną np z zaczepu, jest warta chyba każdych pieniędzy. Wierzcie mi lub nie, ale moje szkła już dwa razy odbiły smużaka i wcale mi nie przeszkadzało, że miałem ciemne szkła przy pochmurnej pogodzie, na którą zaleca się jaśniejsze. Moim zdaniem polaryzacja lepiej działa i największa widoczność w wodzie to zasługa właśnie ciemnych szkieł.            

SG Pro Finezze XL jest świetnym wyborem na wszelkie wyprawy z belly boat, jest to egzemplarz pływający więc nie zajmuje cennego miejsca na pływadełku, a podczas brodzenia w rzece za okoniami może służyć do przechowywania pasiaków przed wypuszczeniem ich zanim skończymy obławiać dobrą metę.

Odczepiacze przynęt

Kolejne artykuły w mojej ocenie niezbędne prawie każdemu spinningiście to odczepiacze przynęt. W zasadzie łowiąc z użyciem plecionek, można odstrzelić przynętę z większości zaczepów, jednak są sytuacje, kiedy nie jest to możliwe. Wtedy najskuteczniejszym sposobem jest użycie odczepiacza. Odczepiacz typu żagiel charakteryzuje się mniejszą masą, bo około 70-100 g. Są opinie, jakoby ten właśnie model umożliwiał użycie go "pod prąd" oraz na dużych odległościach nawet do 20 metrów. Ja się pod kątem trociowania na niewielkiej rzece zaopatrzyłem w egzemplarz, który do tej pory służy mi też na pstrągach czy sandaczach. 90% nieodstrzelonych zaczepów udawało się wydobyć, także wydatek rzędu 30-40 zł pozwolił mi zaoszczędzić już co najmniej kilkaset zł. Zazwyczaj wszystko kończyło się tylko wymianą kotwicy w woblerze czy haka w gumie. Łowiąc np szczupaki czy okonie z łodzi, nigdy mi się wyżej opisany przedmiot nie przydał, ale mimo wszystko zabieram go ze sobą, w końcu twitche szczupakowe to nie są tanie rzeczy ...            

Odczepiacz do przynęt - mały wydatek, duża oszczędność. Nawet jeżeli rozegniemy kotwicę to nadal mamy swoją ulubioną przynętę a za pomocą odpowiednio zakończonych szczypiec - łatwo wymienimy kotwicę na nową.

Jaka torba wędkarska do spinningu?

Kolejnym niezbędnym akcesorium spinningisty jest odpowiednia torba wędkarska. Naturalnie na wybór najbardziej dopasowanych akcesoriów i narzędzi wpływa to jak i gdzie łowicie ryby. Na łódkę i spotkania z zielonymi zębatymi przynęty pakuję do porządnej torby od Daiwa Prorex (mieszczę w niej jeszcze 4 dodatkowe pudło). Przy wyprawach pstrągowych bardzo dobrze sprawdza się u mnie kamizelka wędkarska, która fajnie pomieści drobne akcesoria oraz pudełka z przynętami. Kiedy robię kilometry w trudnych warunkach, to żadna torba nie będzie tak praktyczna jak właśnie kamizelka. Jak komuś pasuje, zamiast kamizelki można wybrać także pas biodrowy, czy plecak, ale ten ostatni przedłuża czas zmiany przynęt i osobiście, choć używałem właśnie plecaka cały sezon – odradzam.

Świetna torba, nie boi się wilgoci w komplecie 3 spore wygodne w użyciu pudełka, ja zmieściłem jeszcze jedno trochę mniejsze ze streamerami, małe kieszonki mieszczą największe jerki, dekumenty, zapasową plecionkę itp. Używam jej na wyprawach szczupakowych i zawsze mieszczę w niej wszystkie najpotrzebniejsze przynęty.

Warto napisać w dwóch zdaniach także o odzieży wędkarskiej. Na różne pory roku trzeba się różnie ubierać, porządna kurtka przeciwdeszczowa uratuje niejeden zaplanowany jesienny wypad a dla mniej odpornych na niskie temperatury bielizna termoaktywna i ciepłe rękawice będzie wybawieniem. W końcu nie ma złej pogody na ryby są tylko źle ubrani wędkarze. Oprócz odpowiedniej odzieży pamiętajcie też o wodzie – zdarzyło mi się w upale wyjść na klenie i dostać udaru cieplnego, właśnie z tego powodu, że nic nie piłem. Mogło się to bardzo źle skończyć, więc przestrzegam wszystkich.

Ostatnie o czym wspomnę to najmniej przyjemna sprawa ale moim zdaniem bardzo istotna, zwłaszcza w tle ostatniej katastrofy na Odrze. Sprzątajmy nie tylko po sobie, ale zbierajmy śmieci napotkane nad wodą. To nie kosztuje zbyt wiele, zwykle też nie waży nie wiadomo ile, ale wszystkim nam poprawi komfort i poczucie obcowania z przyrodą.  

Po zakupy sprzętu spinningowego zapraszamy serdecznie do naszego sklepu wędkarskiego Nizel.pl - znajdziecie tam wszystkie niezbędne akcesoria do spinningu.

Pozdrawiam

Maciej Kurpisz – Nizel Team

Zaufane Opinie IdoSell
4.90 / 5.00 3881 opinii
Zaufane Opinie IdoSell
2024-10-30
Wszystko ok, dziękuję
2024-10-29
Towar i obsługa klienta na najwyższym poziomie
pixel