Maciej Kurpisz

Nizel Team - Kacper Dowksza

Jako że stałem się członkiem zespołu w sklepie Nizel.pl, chciałem napisać o sobie w kilku słowach, żeby spinningowy świat wiedział kto starannie przygotowuje i pakuje do wysyłek ich sprzęt, przynęty i akcesoria. Pochodzę ze Szczecinka (mieszkańcy Szczecina wiedzą, że to nie jest blisko Szczecina), jest to mała miejscowość z ogromną ilością jezior. Stolicę województwa odwiedzałem kilkukrotnie i poznając tu przesympatycznych, pozytywnie nastawionych ludzi, dorastałem w przekonaniu iż to właśnie w tym mieście chcę żyć.

Do wędkarstwa pierwsze podejście miałem w wieku około 13 lat, łowiłem w niewielkim zbiorniku niedaleko osiedla w którym mieszkałem, a zachęcili mnie do tego koledzy z osiedla. Nieco później na ryby zaczął zabierać mnie wujek. Niestety w okresie szkoły średniej moja karta wędkarska zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach a co ciekawe, zaginęły też księgi z roku w którym zdawałem egzamin, więc zaprzestałem tego hobby na lata.


W 2019 roku w cudowny sposób moja matula znalazła moją kartę w swoich dokumentach a wędkujący kolega z ówczesnej pracy obiecał podpowiedzieć jak łowić w Szczecinie sandacze. Od tamtej pory poświęcam wędkarstwu spinningowemu coraz więcej czasu a w 2021 roku nawet podjąłem pracę na drugi etat, żeby dozbroić się w sprzęt i przynęty. Za dziecka uczyłem się łowienia w jeziorach, teraz uczę się rzek. Zdarzają mi się wypady bez brania, jednak przeważnie mam szczęście i coś się uwiesi (a zdarzają mi się ciekawe przyłowy - jak płoć z 5-calową gumą w pysku przy sandaczowaniu). Moim podstawowym wędkarskim celem jest złowienie metodą spinningową każdego możliwego gatunku ryby w kraju. Nie mam ulubionego gatunku, marki wędkarskiej, za to od około roku, moim ulubionym sklepem wędkarskim jest Nizel na ulicy lutnianej i zawsze znalazłem tu wszystko co było mi potrzebne. Łowię praktycznie cały rok, od stycznia do maja uganiam się za salmo trutta w różnych wariantach, w maju dołączają szczupaki, bolenie i okonie a okazjonalnie wyciągam wtedy muchówkę do suchara. Czerwiec lipiec i sierpień to dla mnie czas klenia i bolenia. Od września do końca roku opanowuje mnie szczecińskie sandaczowe szaleństwo ale znajduję też czas na jesiennie szczupaki i okonie. Kiedy brakuje mi weny na konkretne łowienie, wyciągam kij do łowienia mikrojigami i po prostu czekam na branie czegokolwiek, pierwszy dzień takiego łowienia dał mi 7 różnych gatunków ryb.


Przede wszystkim nad wodą szukam spokoju, ładuję baterie, chociaż każdy kto łowi pstrągi wie, ile się trzeba nachodzić po krzakach, bagnach, z ilu bobrzych jam trzeba się wygrzebać i jak po takim wypadzie jest się fizycznie zmęczonym. Moim drugim wędkarskim celem jest wspieranie młodych ludzi w realizowaniu pasji do łowienia (i wypuszczania) ryb. Od dłuższego czasu chętnie dzielę się wiedzą z młodymi wędkarzami a praca w sklepie wędkarskim Nizel pozwoli mi się w tym realizować.

Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową
Prawdziwe opinie klientów
4.9 / 5.0 4085 opinii
Zobacz opinie

Dbamy o Twoją prywatność

Sklep korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką dotyczącą cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce. Więcej informacji na temat warunków i prywatności można znaleźć także na stronie Prywatność i warunki Google.

Zamknij
pixel