Maciej Kurpisz
![]() |
![]() |
![]() |
Jako że stałem się członkiem zespołu w sklepie Nizel.pl,
chciałem napisać o sobie w kilku słowach, żeby spinningowy
świat wiedział kto starannie przygotowuje i pakuje do wysyłek ich sprzęt,
przynęty i akcesoria. Pochodzę ze Szczecinka (mieszkańcy Szczecina wiedzą,
że to nie jest blisko Szczecina), jest to mała miejscowość z ogromną ilością jezior.
Stolicę województwa odwiedzałem kilkukrotnie i poznając tu przesympatycznych, pozytywnie nastawionych ludzi,
dorastałem w przekonaniu iż to właśnie w tym mieście chcę żyć.
|
![]() |
![]() |
![]() |
W 2019 roku w cudowny sposób moja matula znalazła moją kartę w
swoich dokumentach a wędkujący kolega z ówczesnej pracy obiecał podpowiedzieć jak łowić w Szczecinie sandacze.
Od tamtej pory poświęcam wędkarstwu spinningowemu coraz więcej czasu a w 2021 roku nawet podjąłem pracę na drugi etat,
żeby dozbroić się w sprzęt i przynęty.
Za dziecka uczyłem się łowienia w jeziorach, teraz uczę się rzek. Zdarzają mi się wypady bez brania,
jednak przeważnie mam szczęście i coś się uwiesi (a zdarzają mi się ciekawe przyłowy - jak płoć z 5-calową gumą w pysku przy sandaczowaniu).
Moim podstawowym wędkarskim celem jest złowienie metodą spinningową każdego możliwego gatunku ryby w kraju. Nie mam ulubionego gatunku,
marki wędkarskiej, za to od około roku, moim ulubionym sklepem wędkarskim jest Nizel na ulicy lutnianej i zawsze znalazłem tu wszystko
co było mi potrzebne. Łowię praktycznie cały rok, od stycznia do maja uganiam się za salmo trutta w różnych wariantach, w maju dołączają
szczupaki, bolenie i okonie a okazjonalnie wyciągam wtedy muchówkę do suchara. Czerwiec lipiec i sierpień to dla mnie czas klenia i bolenia.
Od września do końca roku opanowuje mnie szczecińskie sandaczowe szaleństwo ale znajduję też czas na jesiennie szczupaki i okonie.
Kiedy brakuje mi weny na konkretne łowienie, wyciągam kij do łowienia mikrojigami i po prostu czekam na branie czegokolwiek,
pierwszy dzień takiego łowienia dał mi 7 różnych gatunków ryb.
|
![]() |
![]() |
![]() |
Przede wszystkim nad wodą szukam spokoju, ładuję baterie,
chociaż każdy kto łowi pstrągi wie, ile się trzeba nachodzić po krzakach, bagnach, z ilu bobrzych jam trzeba się wygrzebać
i jak po takim wypadzie jest się fizycznie zmęczonym. Moim drugim wędkarskim celem jest wspieranie młodych ludzi
w realizowaniu pasji do łowienia (i wypuszczania) ryb. Od dłuższego czasu chętnie dzielę się wiedzą z młodymi wędkarzami
a praca w sklepie wędkarskim Nizel pozwoli mi się w tym realizować.
|
