Michał Karpuk
Cześć! Mam na imię Michał. Z wykształcenia jestem ichtiologiem a z zamiłowania wędkarzem preferującym dwie metody amatorskiego połowu ryb: spinningową i muchową. Od dzieciństwa zafascynowany światem podwodnym rozwijałem swoje umiejętności wędkarskie i nurkowe. W okresie studiów zdobywałem doświadczenie w nurkowaniu kończąc kolejne etapy certyfikatami w dwóch federacjach CMAS i IANTD. Ponadto udzielam się w środowisku naukowym powiązanym z ochroną zasobów wód śródlądowych i morskich. Wieloletnie doświadczenia zdobywane podczas studiów, a następnie wykonywanym zawodzie ichtiologa pozwoliły mi na poszerzenie świadomości ichtiologicznej i ekologicznej. |
Moja przygoda z rybami zaczęła się dosyć dawno bo przed rokiem 1990.
Już jako dziecko ucząc się pływać, podglądałem podwodne życie przez maskę do nurkowania,
którą dostałem na urodziny od swojego Dziadka. To właśnie ten moment był w moim życiu zapalnikiem
do dalszego rozwijania swoich umiejętności nurkowych, a w późniejszym czasie zgłębiania tajników wędkarskiego
świata. Wczesne dzieciństwo, w którym często spędzałem wolny czas nad wodą pomogło mi rozwijać zainteresowania związane
z rybami oraz pozostałą fauną i florą. Moją pierwszą wędkarską wyprawą był wyjazd zorganizowany przez mojego Dziadka i Tatę,
którzy zabrali mnie do Rezerwatu przyrody Słońsk (obecnie Park Narodowy „Ujście Warty”). To tam złowiłem swoje pierwsze ryby używając
prostego zestawu spławikowego tzw. bata.
|
Wędkarstwo w mojej rodzinie praktykowane jest od pokoleń, a obecnie przeze mnie,
mojego Tatę i Wujka. Lata wspólnych wypraw wędkarskich i związanych z tym niezapomnianych wspomnień sprawiły,
że moje hobby przerodziło się w pasję, którą chciałem połączyć z życiem codziennym. Postanowiłem, że moja droga edukacji
i wykonywany zawód musi być w jakimś stopniu skorelowana z zamiłowaniem do świata podwodnego, dlatego wybrałem studia w Szczecińskiej
Akademii Rolniczej na kierunku Rybactwo. Czas spędzony na uczelni pozwolił mi rozwinąć skrzydła, nauczyć się i zrozumieć to co wcześniej
owiane było „tajemną wiedzą”. Był to dla mnie bardzo intensywny okres w życiu, podczas którego poznałem mnóstwo ludzi z pasją będących specjalistami
w swoich dziedzinach. To od nich mogłem czerpać wiedzę i natchnienie, a w chwilach zwątpienia, służących pomocą i wsparciem. W tym czasie poza zgłębianiem
wiedzy o rybach rozwijałem swoje wędkarskie zaplecze, a w nurkowaniu każdy kolejny wyjazd wnosił do mojego podwodnego ichtiologicznego świata coś nowego.
Możliwość, którą miałem i mam do dzisiaj, czyli obserwacja ryb w ich naturalnym środowisku jest niezapomnianym przeżyciem, a wykorzystanie umiejętności
nurkowania w pracy ichtiologa czymś bezcennym.
|
Tajniki zawodu ichtiologa mogłem zgłębić w praktyce wykonując prace począwszy od wylęgarnictwa, podchowie narybku,
gospodarki stawowej, skończywszy na zarybieniach wód w województwie zachodniopomorskim i lubuskim. Setki kilometrów zjeżdżone
i dziesiątki przechodzone z workami na plecach wypełnionymi wodą, tlenem oraz materiałem zarybieniowym przyczyniły się do dokładnego
poznania odwiedzanych wód. Miejsca, w które niejednokrotnie dotarcie było istną przeprawą, odwdzięczały się urokiem i nieskażoną przyrodą.
Widoki te zapadły mi głęboko w pamięć, a po czasie powracając tam z wędką mogę sprawdzić efekty swojej pracy w postaci złowionych ryb, które
(trzymając się zasady C and R) zawsze wracają do wody. Obcowanie z naturą oraz możliwość relaksu w ciszy i spokoju sprawia, że wędkarstwo jest dla mnie
i mojej rodziny nieodzownym elementem naszego życia.
|